fbpx
Czytasz właśnie
Ultrabook Asus Zenbook UX31 z procesorem Intel i7 – recenzja

Ultrabook Asus Zenbook UX31 z procesorem Intel i7 – recenzja

Ultrabook Asus Zenbook UX31
Jeszcze nikt nie ocenił. Może Ty zaczniesz? Na końcu wpisu możesz przyznać gwiazdki.

Po 2 tygodniach zapowiadanych testów, które przeprowadzałam razem z kilkoma innymi blogerami czas na podsumowanie moich wrażeń z pracy na nowym komputerze – Ultrabooku Asus Zenbook UX31 z procesorem Intel i7.

Ultrabook Asus Zenbook UX31 – wideorecenzja Full HD


Obejrzyj bezpośrednio na moim kanale: Asus Zenbook UX31 recenzja YouTube

Specyfikacja:

ModelASUS ZENBOOK™ UX31 (Ultrabook™)
ProcesorIntel® Core™ i7 2677M
System operacyjnyOryginalny Windows® 7 Home Premium 64 bit
Wysokość3mm z przodu; 9mm z tyłu
PamięćDDR3 1333MHz 4GB (na płycie)
Ekran13,3 (16:9)
Podświetlenie/Rozdzielczość450 nitów HD 1600 x 900
Natychmiastowe uruchamianieWznawianie w 2 sekundy
Porty wejścia/wyjścia7 (USB2.0 / USB3.0 / audio / DC / microHDMI / miniVGA / czytnik kart SD)
USB3.01 Port
Dysk twardySATAIII SSD 128GB
BTBluetooth 4.0
Bateria50W (7+ godzin)
MikrofonMEMS MIC (Cyfrowy)
KlawiaturaKlawiatura wyspowa 286
Kamera0,3M
DźwiękBang & Olufsen ICEpower® SonicMaster
Cenaok. 4500 zł

Chociaż większość blogerek kulinarnych nie bardzo zna się na sprzęcie komputerowym, każda z nas komputer posiada i regularnie na nim bloguje. Moja wiedza, choć na pewno, z racji doświadczenia w pracy w branży IT, większa niż u koleżanek, nie sprawia niestety, że jestem komputerową alfą i omegą, a raczej zwykłym, średnio-zaawansowanym użytkownikiem. Podobnie jak moje koleżanki, na co dzień korzystam z komputera dość intensywnie i spędzam przy nim po kilka godzin, zajmując się montażem i renderowaniem filmów wideo oraz obróbką zdjęć, które możecie potem oglądać na Pozytywnej Kuchni. W pracy z komputerem liczą się dla mnie przede wszystkim wydajność i wielkość ekranu, wygodna klawiatura do szybkiego pisania „bezwzrokowego”, a także, ze względu na ograniczoną, małą powierzchnię mojego mieszkania, możliwość łatwego przenoszenia komputera z miejsca na miejsce, podłączania do telewizora, monitora, zewnętrznych dysków twardych.

Gotowość do pracy

Po wybudzeniu z trybu uśpienia komputer jest gotowy do pracy po ok. 3 sekundach. To bardzo wygodne, zwłaszcza gdy często przenosimy się z komputerem z miejsca na miejsce. Korzystając z funkcji „Intant On” można ustawić automatyczne usypianie (zamiast wyłączania) komputera po zamknięciu komputera lub wciśnięciu przycisku „Power”.

Wytrzymałość baterii

Czas pracy baterii deklarowany przez producenta to 7 godzin, jednak nie udało mi się go osiągnąć w moim standardowym trybie pracy. Komputer, przy włączonym oprogramowaniu antywirusowym, otwartej przeglądarce internetowej, edytorze tekstowym czy arkuszu kalkulacyjnym, przy odłączonym źródle zasilania, pracuje przez ok. 5 godzin. Decydując się na uruchomienie bardziej obciążających programów, np. do obróbki zdjęć czy filmów wideo, na ultrabooku uda się pracować przez ok. 4 godziny. Trybem oszczędzania baterii można zarządzać za pomocą dostarczanego z ultrabookiem oprogramowania.

Baterii, w przeciwieństwie do standardowych notebooków, nie da się wymienić bez rozkręcania komputera.

Dźwięk

Testowany przeze mnie Ultrabook Asus Zenbook UX31 został wyposażony w audio Bang & Olufsen ICEpower® SonicMaster. Można słuchać na nim dosyć głośno muzyki w wysokiej jakości stereo bez konieczności podłączania zewnętrznych głośników. Dzięki temu mogę, nawet poza domem, przygotowywać filmy i sprawdzać czy nie słychać w nich szumów. Głośniki są umieszczone na spodzie, ale nie wpływa to na głośność, nawet kiedy pracuje się trzymając ultrabooka na kolanach.

Ekran

13 cali to niezbyt duży ekran, co oczywiście ma swoje wady i zalety. Dzięki wysokiej rozdzielczości 1600 x 900 można pracować bez podłączania komputera do większego monitora, edytować tekst, zawartość stron internetowych czy arkuszy kalkulacyjnych. Obróbka zdjęć i filmów również jest możliwa, chociaż, oczywiście, wygodniej będzie się pracowało na monitorze (do którego można podłączyć ultrabooka za pomocą dołączonej do niego w komplecie przejściówki) lub z ekranem telewizora Full HD. Kolorystykę ekranu można dopasować do swoich preferencji za pomocą funkcji „Splendid Utility”.

Głośność pracy

Ultrabook Asus Zenbook UX31 pracuje cicho i nie nagrzewa się mocno, nawet kiedy trzymamy go na kolanach i nie używamy specjalnej podkładki.

Klawiatura i touchpad

Klawiatura jest wygodna i ma klawisze rozstawione w wygodny sposób. Choć po dwóch tygodniach trudno stwierdzić jej wytrzymałość, sprawia wrażenie solidnej. Osobom, które piszą bardzo dużo piszą, może sprawiać trudność przyzwyczajenie się do konieczności mocniejszego stukania w klawisze – osobiście dotychczas pracowałam na komputerach, których klawiatury reagowały o wiele łatwiej, co jest szczególnie ważne podczas szybkiego pisania, bez patrzenia na klawisze.

Touchpad, dość duży, z wyraźnie wydzielonymi polami prawego i lewego przycisku, umożliwia, poza standardowym sterowaniem kursorem, szereg dodatkowych funkcji: przewijanie za pomocą krawędzi lub trzech palców, powiększanie i pomniejszanie obrazu, rotację. Funkcje są szczególnie przydatne, kiedy często korzystamy z ultrabooka bez podłączonej myszki, ale touchpad charakteryzuje dość niska czułość i podczas testów zdarzało mi się mieć problemy z jego odpowiednim „wyczuciem”. Oczywiście nie jest to dużym problemem, kiedy, tak jak ja, najczęściej korzystasz z komputera z podłączoną myszką.

Porty wejścia-wyjścia

Ultrabook Asus Zenbook UX31 jest wyposażony w 7 złącz: USB2.0, USB3.0, audio, DC, microHDMI, miniVGA oraz czytnik kart SD.

Szczególnie przydatne okazało się dla mnie szybkie USB 3.0 – po podłączeniu zewnętrznego dysku twardego w tym nowym standardzie przetestowałam kopiowanie pliku wielkości ok. 2 GB, którego przesłanie trwało ok. 20 sekund (dla starszego USB 2.0 ten czas wydłużył się do 90 sekund). Takie złącze jest szczególnie przydatne przy częstym magazynowaniu danych na zewnętrznym dysku twardym i tworzeniu kopii zapasowych. Osobom zajmującym się fotografią bardzo przyda się czytnik kart SD, chociaż osobiście korzystam z innej, większej karty pamięci, którą wkładam do czytnika podłączanego przez USB lub zgrywam dane bezpośrednio z aparatu fotograficznego.

Złącze microHDMI (z dokupioną przejściówką) lub miniVGA (przejściówka w komplecie) posłuży do podłączenia ultrabooka do większego ekranu, co uprzyjemni pracę np. z wieloma oknami arkusza czy prezentacji, przy obróbce zdjęć i filmów oraz np. podczas oglądania filmu za pomocą komputera.

Pewnym mankamentem może okazać się zbyt duża bliskość poszczególnych złącz: jeśli do wszystkich podepniemy kable, okaże się, że są dość ciasno upchane.

Wydajność

Nie należę do osób, które lubią grać w gry. Dla mnie wydajny komputer to taki, który nie będzie się zawieszał podczas pracy w wielu otwartych oknach, z działającym w tle programem antywirusowym, oraz, czasem, programem do tworzenia kopii zapasowych. Kiedy otwieram przeglądarkę internetową, zawsze pracuję na wielu, otwartych naraz, zakładkach, do tego często mam otwarty jednocześnie program do montażu filmów, który renderuje moje najnowsze materiały (zapisuje je na dysku w odpowiednim formacie i zadanej rozdzielczości) oraz do obróbki zdjęć, w którym w tym czasie zmniejszam fotografie, wklejam znaki wodne, dodaję napisy. Ultrabook Asus Zenbook UX31 jest mocną maszyną, która szybciej niż mój poprzedni komputer z procesorem Intel i7 renderuje filmy (5-minutowy film z muzyką i napisami oraz efektami przejścia wyrenderował się z ok. 25 minut, podczas gdy poprzedni notebook radził sobie z tym zadaniem dwukrotnie (a czasem nawet i więcej razy) dłużej.

Pojemność dysku

Prawdziwą zmorą wideoblogera, poza mało wydajnym komputerem, jest ciągły brak miejsca na dysku twardym. Materiały filmowe często kręci się „na zapas” i zanim zostaną zmontowane (i skompresowane), z aparatu czy kamery zostają przeniesione na dysk komputera lub zewnętrzną pamięć masową. W ultrabooku Asus Zenbook UX31 miejsca na dysku, z mojego punktu widzenia, nie jest zbyt dużo, bo do dyspozycji mamy 128 GB, za to (coś za coś) w technologii SSD (takie dyski twarde są bardziej wytrzymałe i odporne na uszkodzenia mechaniczne), co jest szczególnie ważne w przypadku komputera, który jest przeznaczony dla często podróżujących osób.

Kamera i mikrofon

Wbudowana kamera i mikrofon przydadzą się do wideokonferencji albo rozmów z przyjaciółmi. Kamerą nie nagramy oczywiście filmu wysokiej jakości, ale do podstawowego wideoblogowania, gdzie po prostu wypowiadamy swoje opinie i nie potrzebujemy żadnych efektów specjalnych ani nie kładziemy nacisku na jakość, oczywiście się nada. Wbudowany mikrofon daje dźwięk o zadowalającej jakości: poziom szumów nie jest szczególnie wysoki i można zniwelować go podczas obróbki wideo, wykorzystując odpowiednie filtry, dlatego takim mikrofonem można nagrać tzw. voiceover, czyli komentarz głosowy lektora.

Plusy:

– wysoka wydajność

– błyskawiczna gotowość do pracy po wybudzeniu z uśpienia

– lekka i cienka, solidna konstrukcja

– przejściówki i elegancki pokrowiec w komplecie

– wysoka rozdzielczość ekranu 1600 x 900

– funkcja ułatwiająca ustawienie kolorów ekranu

– wbudowana kamera i mikrofon

Zobacz też
Leczo z kiełbasą

– nowoczesne złącze USB 3.0 (szybki transfer plików)

– wysoka jakość dźwięku stereo z głośników

– długi czas pracy na baterii (w trybie oszczędzania nawet powyżej 5,5 godziny)

– trzymany na kolanach podczas pracy, komputer nie przegrzewa się

– cicha praca

– szereg dodatkowych funkcji w touchpadzie

Minusy:

– mała pojemność dysku twardego

– brak podświetlenia klawiatury

– mała czułość klawiatury (konieczność mocniejszego stukania) i touchpada

– złącza mogłyby być odrobinę mniej „upakowane” obok siebie

Jeśli macie ochotę poczytać recenzje przygotowane przez pozostałych blogerów współpracujących z marką Intel i testujących ultrabooki, zerknijcie do Andrzeja i Grzegorza oraz Elizy.

Podoba Ci się? Oceń lub zostaw komentarz 🙂

38 komentarzy
  • Za niska przyslone uzywasz, za mala glebia ostrosci jest. Ten Samyang jest
    dobry ale 1.4f czasami potrafi byc tak, ze czubek nosa ostry a oczy juz nie
    🙂 u ciebie jest tak, ze obudowa lapa ma focus a twoja twarz nie 🙂 Test:
    mimo, ze malo techniczny to milo sie oglada. Dowiedzialem sie to co
    chcialem. O wydajnosci dowiem sie z benchmarkow. Pozdrawiam

  • Witam Pani Doroto,

    Chciałam dopytać się jak ten ultrabook sprawdza się w pracy w mocno nasłonecznionych miejscach, w kawiarniach, pod światło. Nie ma matowej matrycy, więc martwi mnie to, że praca może być utrudniona.

    Pozdrawiam serdecznie

  • Super urządzenie; Jedyne do czego bym się przyczepił (zalety wszscy znamy) to BATERIA! nie wiem jak producent osiągnął 7 godzin; mi starcza max na 4,5 pracy biurowej – word, z przyciemnionym ekranem. A więc brakuje możliwości podłączenia zewnętrznej baterii.

  • Mimo malych niedociagniec wynikajacych z braku „specjalistycznej” wiedzy
    recenzja bardzo przyjemna dla oka i ucha 😉 dzieki Tobie powaznie sie
    zastanawiam nad tym ultrabookiem. Sama Dorota niesamowicie atrakcyjna…
    takze niewazny recenzowany sprzet 😉 Pozdrawiam

  • To nie ma aż takiego znaczenia, jak nie wyświetlasz grafiki 3D to i tak na
    ogół GPU praktycznie nic nie robi.

  • Bardzo dobra recenzja. Ale nie wiem, jak Intel Graphic 3000 jest w stanie
    obsłużyć rozdzielczość 1600×900 MEGAPIXELI 🙂

  • Obejrzalem ta ciekawa recenzje. Troche wiecej mozna bylo powiedziec o dysku SSD, bo dzieki takiej wlasnie konstrukcji autorka mogla bez wylaczania ultrabooka przewracac go na rozne strony. Drobna uwaga: w tradycyjnych dyskach krecą sie talerze, nie glowica 🙂
    Sugeruje te bardziej uwypuklic (przesunac do gory) info o wielkosci ekranu (w calach).

    Pytanie z innej beczki. Widze, ze edytujesz filmy w programie Sonego, czy jestes z niego w pelni zadowolona i czy testowalas inny soft do obrobki video?

    • Pracowałam kiedyś na Adobe Premiere Elements, ale ostatecznie zdecydowałam się na Sony Vegas, bo szybciej go opanowałam i miał więcej funkcji (albo przynajmniej tak mi się wtedy wydawało 🙂 ), a oprócz tego znam też Final Cut Pro X, ale to program pod Mac.

  • Fajna recenzja 🙂 kobiety powinny częściej recenzować takie sprzęty, od kobiet dla kobiet 🙂 Ale widzę, że ogólnie sprzęt się spodobał. Przyznam, że sama szukam ultrabooka na chwilę obecnę, co prawda ze względu na mniejszy budżet wyszperałam sobie przedsprzedaż w komputroniku ultrabooka samsunga (za 3,9k zł). Ale, może się orientujesz czy Asus robi też tańsze wersje takiego ultrabooka jak testowałaś? Np. ze słabszym procesorem?

  • Świetna recenzja, zwłaszcza w wykonaniu kobiety :), jestem pod wrażeniem informacji zawartych w filmiku. Ponadto bardzo przyjemnie się Pani słucha, znakomita dykcja.

  • Oprogramowanie do obsługi trybów pracy na baterii oraz sterowania barwami
    ekranu nie jest tylko zarezerwowane dla tego modelu i nie jest niczym
    ekskluzywnym . Jest to standardowe oprogramowanie dla Asusa. Recenzja
    bardzo fajna i proszę się niezrażań się opiniami ludzi, którzy twierdzom,
    że test przeprowadza laik. Takie testy są najlepsze. Odczucia z testu nie
    są obciążone zbyt dużym doświadczeniem tylko jest naturalne. Takie filmiki
    są najlepsze. Powodzenia i pozdrawiam

  • Gratuluję recenzji. Jako typowy „nerd” znalazłem kilka „karygodnych” błędów w opisach technicznych, ale profesjonalizm, klarowność przekazu i inteligencja recenzentki sprawiają, że ogląda się ten film jak odcinek dobrego serialu. A potem jeszcze można się dowiedzieć, jak usmażyć schabowego 🙂

  • zdieki za odpowiedz – a jaka to lustrzanka? ogolnie nie ma lustrzanki ktora
    ma autofocus wiec nie ma co narzekac:)

  • @wwwtrojbojpl cyfrową lustrzanką na 25 klatkach w 1920x1080p, a szkło to
    Samyang 85mm f/1.4. Niestety mój aparat nie ma funkcji autofocusa podczas
    filmowania. Ten obiektyw zresztą też nie łapie automatycznej ostrości
    podczas robienia zdjęć.

  • Super kanał! Subskrybuję już Twoją „Pozytywną kuchnię”, a teraz ten i
    cieszę się, że na niego natrafiłam.

  • Z tego co się orientuję to głośniki są umieszczone w pasku łączącym klawiaturę z ekranem, natomiast ta kratka z tyłu obudowy to wentylacja (wentylatory)
    Pozdrawiam

  • @SprytnaDorota drobny błąd się wkradł nie mówi się Dziesięć Osiemdziesiąt P
    tylko Tysiąc Osiemdziesiąt P a tak wszystko bez zarzutów

  • Fajny ten ultrabook, cienki, smukły z klawiaturą typu chiclet – gdyby nie
    to ze kupiłem laptopa pół roku temu to bym się na niego skusił 🙂 Mam
    jeszcze pytanie do Pani Doroty, czy ten ultrabook posiada aluminiową
    obudowę? Widz e ze górna pokrywa się błyszczy i wygląda na aluminium.

  • Bardzo lubię Pani filmy. Oglądam je z przyjemnością i uważam, że reprezentują wysoki poziom technicznego zaawansowania. Mam tylko jedną sugestię. Czy mogłaby Pani stosować trochę większą wartość przysłony? W tej produkcji głębia ostrości jest tak mała, że Pani twarz jest permanentnie rozmyta.

  • jak można oglądać film trzymając ultrabooka na kolanach to ja nie wiem,
    przecież one nie maja wysuwanej podstawki na piwo !!!

  • Pojemność dysku jest rzeczywiście mała. Dodatkowo on ma chyba błyszczący ekran, tak? To już mam 3 minusy, trzecim jest mała czujność klawiatury. Również piszę bezwzrokowo i znając siebie byłoby to dla mnie dość irytujące, bo piszę dosyć sporo na komputerze.
    Plusem jest przedewszystkim lekkość a potem wydajność baterii.

    Więc tak naprawdę mogłabym go sobie sprawić wyłącznie jako dodatkowy komputer, do zabierania „w teren” czyli np. do kawiarni lub w inne podobne takie miejsca. Ale ten błyszczący ekran jest naprawdę dużym, bardzo dużym minusem. Dla mnie.

    Dzięki za recenzję! 🙂

    • Dysk twardy w tym komputerze to „coś za coś” bo dyski SSD to takie dyski o podwyższonej odporności na uszkodzenia mechaniczne. Niestety, aktualnie są dostępne w pojemności max. 256 GB (sprawdziłam na stronie Western Digital).

      A czemu nie lubisz takich ekranów? Ze względu na odciskanie palców? Ja z kolei jestem ich zwolenniczką, bo można bez problemu czyścić je szmatką, a tych „nieszklanych” podobno nie powinno się w ogóle dotykać. A tutaj akurat jest „nieszklany”.

      • I bardzo dobrze, że ma mniejszy dysk SSD. Ja przesiadam się właśnie z mojego poprzedniego netbooka Asus EEE z dyskiem SSD niestety tylko 12 GB… KOmputery z dyskiem SSD pracują cicho, nie nagrzewają się, dużo lepiej chodzą na baterii i są prawie kompletnie bezawaryjne. Gdyby było jak rozszerzyć pamięć, dalej używałabym tego 3-letniego maleństwa – nigdy mnie nie zawiódł.

        Mam teraz netbooka ze standardowym dyskiem twardym (HP Mini – NIE POLECAM, bateria ciągle się psuje), ale jest na tyle ciężki i kiepsko chodzi na baterii, że wole zainwestować w SSD i kupić tego Asusa.

Leave a Reply

Your email address will not be published.

© 2009-2024 | Dorota Kamińska blog kulinarny, przepisy, podróże i styl życia | Wszystkie prawa zastrzeżone | Część odnośników na blogu to afiliacyjne linki partnerskie | Moja książka: Superfood | Silnik: Wordpress | Serwer: Bookroom